Najlepszy prezent dla mamy to ten podarowany od serca.

I tak drugoklasiści ochoczo zaplanowali cały proces tworzenia podarków dla swoich mam.

Pierwszym etapem była burza mózgów, co możemy zrobić sami, bez ingerencji rodziców. Dzieciaki miały mnóstwo pomysłów, jednak przy deklaracji pomocy ze strony ich pani, wybór padł na słodkości – któż nie lubi słodyczy?

 

No i machina ruszyła.  Uczniowie podzieleni na grupy, otrzymali przepisy na ciasteczka ukryte w kodach qr.  Trzeba było stworzyć listę zakupów. Wszystkie grupy zgodnie stwierdziły, że ilość składników pomnożą, celem możliwości kosztowania zrobionych słodkości.

Lista stworzona? Można działać dalej! Zawzięta dyskusja dotyczyła wyboru sklepu, do którego trzeba było udać się po produkty.  Rówieśnicy polemizowali między sobą, gdzie będzie najtaniej czy który sklep jest lepiej wyposażony.

Podjęta jednomyślna decyzja spowodowała, że zaopatrzeni w skarbonki drugoklasiści rozpoczęli swe (dla niektórych pierwsze w życiu samodzielne) zakupy w Dino.  Kolejna czynność, która okazała się być nie lada wyzwaniem. Między regałami było słychać: Jak wygląda soda oczyszczona? A może weźmiemy to tańsze masło? (Budżet każdej z drużyn był ograniczony). Nie obyło się bez przygód, np. przy kasie jedna drużyna zorientowała się,  że w ferworze kompletowania produktów zgubiła portfel.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powyższe zdjęcia przedstawiają uczniów podczas zakupów. 

Uradowane pomyślnymi zakupami dzieci przystąpiły do działania.  Ważenie, ugniatanie, pilnowanie kolejności dodawania składników po wyrabianie ciasteczek wymagało sprawnej współpracy i uważności.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powyższe zdjęcia przedstawiają uczniów podczas robienia ciasteczek.

Nie pozostało nic innego jak czekać z niecierpliwością, aż wypieki będą gotowe.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powyższe zdjęcia przedstawiają uczniów oczekujących gotowych ciasteczek.

Pałaszowanie i pakowanie to kolejne z przyjemnych wyzwań przewidzianych z okazji Dnia Matki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powyższe zdjęcia przedstawiają uczniów jedzących i pakujących ciasteczka.

Podsumowaniem kilku dni pracy był krąg. Krąg, w którym uczniowie sami podsumowali czego się nauczyli podczas wykonywanie podarków. Jakież było ich zdziwienie, że nabyli tyle umiejętności, nie czując, że się uczą.

To był dobry czas. Ufamy, że wszystkie mamy rzuciły swe diety, by cieszyć się z dzieł swych pociech.